Głupia szalenie

Czasem sobie myślę, jaka szkoda,
że nie znałeś mnie gdy byłam młoda

Gdy byłam barwna i zwiewna
wad i zalet swych niepewna
zagoniona, zagubiona
pewna siebie, wystraszona
przemyślana i pochopna
odjechana i roztropna
nieprzystępna i ochocza
jędzowata i urocza
roztańczona, rozśpiewana
nie do wytrzymania z rana
twarda, ale i ulotna
zawiedziona i samotna
za kulisą i na scenie
och, byłam głupia szalenie

Przez głowę mi przemyka myśl płocha
że byś może mnie wtedy nie kochał